Akity ogólnie nie są psami bardzo aktywnymi, ale nie są też leniuchami, uwielbiają spacery, węszenie, bieganie, nie przeszkadza im deszczowa pogoda, czy chłód. Szkolenie posłuszeństwa to forma urozmaicenia codzienności. Podczas kursu posłuszeństwa z psem uczysz się w jaki sposób pracować ze swoim czworonogiem, ale każda z umiejętności powinna być utrwalana w rożnych sytuacjach i kontekstach. To jest rodzaj „pracy domowej”, który może być świetnym urozmaiceniem spacerów.

Dla szczeniaka 3-6 miesięcy polecamy psie przedszkole. Po ukończeniu tego szkolenia można zapisać akitę na podstawowe posłuszeństwo I-go stopnia i potem II-go stopnia. Zapytaj w wybranej psiej szkółce co obejmuje program każdego ze szkoleń. Warto też uczestniczyć w jednodniowych warsztatach np. smyczowych, węszenia czy aportu (czasem się udaje, że akita to polubi). Z pieskiem wystawowym możesz iść na warszataty handlingowe, które nie mają ograniczenia co do wieku.

Przy okazji różnych szkoleń czasem wychodzi jakie błędy popełniamy z naszą akitką. To na szkoleniach właśnie nauczyliśmy się, że jak bardzo zależy nam, żeby akit przyszedł do nas tu i teraz, zamiast stanowczego wrzasku trzeba użyć wesołego, miłego przywołania z taką radością, jakbyśmy naszego pupila zobaczyli pierwszy raz po półrocznej rozłące. Zawsze wydaje się to przesadne lub nienaturalne, ale jest bardzo atrakcyjne dla psa i co najważniejsze skuteczne. I jeszcze jedna uwaga: nawet nie myśl o tym, żeby oddać psa do szkoły, a Ty w tym czasie pojedziesz na zakupy – to szkoła najpierw dla Ciebie, a dopiero w drugiej kolejności dla Twojej akity. Jeszcze fajniej jest zaangażować w szkolenie innych domowników, nawet nastoletnie dzieci – możecie na zmianę uczestniczyć w treningach. To zagwarantuje więź Waszego psa z Wami i będzie dla niego ciekawym urozmaiceniem.

NIE, ŻADNYCH TRENINGÓW OBRONNYCH. Nawet jeśli wydaje Ci się, że twoja akita to taki ciapkowaty misio kochający wszystkich ludzi, to musisz wiedzieć, że czujność, obronę i odpowiednią ocenę sytuacji akity mają we krwi. Nie trzeba ich tego uczyć i nie powinno się rozbudzać agresji przeciwko ludziom. Akita sam podejmuje decyzję czy wobec zagrożenia konieczne jest instynktowne działanie z jego strony. Jeśli tak, intruz naraz stanie oko w oko z groźnym pyskiem pełnym ostrych zębów, które mogą być bez wahania użyte w słusznej sprawie. A ponieważ w skrajnych przypadkach może się okazać, że pies stanie się całkowicie nieodwoływalny, dlatego szkolenie akity w kierunku obrony jest skrajnie nieodpowiedzialne i może być źródłem prawdziwego nieszczęścia.