Akicie stado
Pies genetycznie zaprogramowany jest do życia w stadzie. Dla typowej akity domowa hierarchia stada wygląda następująco: Pan/Pani, później ona, następnie reszta domowników. Poza wymienionymi, członkami stada są "swoje" dzieci, mogą być też inne psy (akity i nie-akity) i domowe koty. Z reguły do stada nie należą inne zwierzątka domowe – króliczki, świnki morskie, papugi itp. – dla akity będą one raczej smacznym kąskiem do pożarcia.
Wprowadzając nowych członków do stada z akitą należy robić to rozsądnie, ogólnie akity słabo akceptują inne psy nawet swojej rasy. Akita lubi w domu towarzystwo innego psa/innej akity ale raczej płci przeciwnej. Jeśli chcemy mieć więcej niż jedną akitę, to polecamy parkę jako naprawdę bezproblemowy duet. Dobrym połączeniem domowych zwierzaków jest również akita + kot. Należy pamiętać, że pierwsze kontakty zwierząt, które się nie znają muszą ZAWSZE odbywać się pod uważną kontrolą.
Mała akita w nowym domu raczej nie przyprawi rezydentów o zgon i łatwo dostosuje się do panujących warunków. Ale nie można ufać obiegowym (nieprawdziwym niestety) opiniom, że niby „pies nie zagryzie szczeniaka, że samiec nie pogryzie suczki, że zwycięski pies daruje rywalowi, jeśli ten odsłoni brzuch w geście poddania”. Pies to pies, a tym bardziej akita to AKITA. Ponadto pamiętajmy, że akita raczej swoich nie ruszy (chyba, że będzie kłótnia o miskę, oooo! z tym nie ma żartów), ale ze względu na silny instynkt łowiecki, obce zwierzęta to tylko jedna z dwóch opcji: przekąska albo wyzwanie. Żeby zaoszczędzić sobie kłopotów i przykrych widoków unikajmy sytuacji, w których akita mogłaby przypadkowo zapolować na małego wesołego yorka, albo na kury sąsiada.
Pytanie o stosunek akity do dziecka jest de facto pytaniem o stosunek psa do dziecka. Ogólnie akity nie mają z dziećmi problemu, są takie akity, które dzieci uwielbiają, bo uwielbiają ludzi po prostu. Dzieci są ok, często pachną jedzeniem, dworem, szkołą, dziecko jest atrakcyjne, nie tak asertywne, można u niego "wyżebrać" więcej smakołyków, nie za bardzo potrafi się obronić przed lizaniem po twarzy, na które dorosły by sobie nie pozwolił. Ale są akity, które nie lubią dzieci, zwłaszcza małych, bo biegają, wrzeszczą, są nieprzewidywalne. W takiej sytuacji nie wolno nic na siłę, dobrze wychowana akita po prostu odejdzie i trzeba jej na to pozwolić.
Akity traktują "swoje" dzieci jak swoją rodzinę, choć niżej w hierarchii. Człowiek, choć taki mały ma te swoje tajemne moce, potrafi otworzyć lodówkę, albo wziąć za obrożę i wyprowadzić psa z pokoju (przewaga przeciwstawnego kciuka). Ale nie oznacza to, że akita zrozumie, że na smyczy prowadzi ją dziecko, pociągnie i to mocno, kiedy zechce pójść w innym kierunku.
Relacje między psem a małym dzieckiem muszą odbywać się pod kontrolą opiekunów. I czasem też chodzi, żeby psa obronić przed natarczywym ludzkim maluchem, który koniecznie chce wsadzić psu palec w ucho. Pies może okazać niezadowolenie, może nawet mruknąć (warknąć), bo to jego sposób komunikacji. W zasadzie my jako opiekunowie powinniśmy reagować dużo wcześniej, żeby nie było takich sytuacji. Rzecz w tym, żeby kontakt dziecka z psem był bezpieczny, a dla psa przyjemny, żeby nasz czworonożny domownik nie zraził się i nie poczuł się zagrożony. Wtedy mógłby zareagować agresywnie.
Stosunek akity do dzieci zależy również od tego, czy od szczeniaka akita wie, że dzieci istnieją. W naszym domu nie ma z tym problemu, dzieci istnieją (no takie już nie malutkie), koledzy dzieci też istnieją. Akitki uwielbiają głaskanie, mizianie, a dzieciaki robią to najlepiej. A akicie szczeniaki i dzieci to po prostu wulkan energii, mogą bawić się całymi dniami i nigdy nie mają dosyć :) Jeśli nie masz dzieci, ale masz mała akitę chodź do znajomych, którzy mają dzieci - kontakt i zabawa szczeniaka z dziećmi jest wspaniałą socjalizacją dla obu stron. Jeśli masz już dorosłego akitę a spodziewacie się dziecka, dowiedz się jak przygotować psa na przybycie nowego domownika.
Jeszcze nie tak dawno uważano, że dominacja wiąże się z wielkością psa czyli, że duży pies, powiedzmy owczarek niemiecki wymaga okiełznania, ponieważ on z pewnością ciągle knuje przeciwko człowiekowi i tylko czeka na okazję, żeby przejąć dowodzenie. Stąd wszelkie relacje na linii człowiek-pies miały bezustannie przypominać temu drugiemu kto tu rządzi i przybierały formę próby sił. Jeszcze w wielu opracowaniach znajdziemy rady typu: nie pozwalaj psu zjeść pierwszemu, zawsze przechodź pierwszy przez drzwi, nie pozwalaj psu spać w swoim łóżku, ignoruj go, gdy domaga się uwagi. Pojęcie dominacja jest błędnie używane jako rywalizacyjne podejścia do relacji człowiek – pies. Gdy pies na Ciebie skacze, kradnie jedzenie ze stołu, albo pcha się przed Tobą w drzwiach to prawdopodobnie dlatego, że nauczył się, że na to nie reagujesz. Zamiast zaszufladkować swojego psa jako dominującego spróbuj zastanowić się nad jego zachowaniem i dociec przyczyny takiego stanu rzeczy.
To prawda, że akity to psy o specyficznym charakterze, dlatego tym bardziej wymagają pracy i konsekwencji w obcowaniu z nimi. Akita myśli po swojemu (czyż nie za to je kochamy i cenimy?), ale MOŻNA w nim wyćwiczyć właściwą reakcję na komendę „do mnie”. Z kolei jeśli chcesz psa odesłać naucz go komendy „na miejsce”, albo „odejdź”. Tajemnica jest banalna – dobre zachowanie ma być ZAWSZE nagrodzone, niekoniecznie masz nosić w kieszeni paczkę kabanosów, pies też doceni wylewną pochwałę. Z kolei zachowanie niepożądane musi zostać przerwane stanowczo, ale bez krzyków. Pies rozumie nawet postawę, mimikę i ton głosu, szybko pojmie, że coś mu nie wyszło najlepiej. Twoją pozycję w stadzie umacnia nie tylko wydzielanie karmy, ale również wspólna z psem zabawa, radosny i przyjemny spacer, pochwała słowna czy czułe pogłaskanie. Wierz nam, że w obliczu takich bodźców żaden pies nawet nie pomyśli, żeby pozbawić siebie tej przyjemności obcowania z kochanym człowiekiem i zamienić się w podstępną bestię, która za wszelką cenę chce rządzić.
Zachowanie przewodnika wobec psa powinno polegać na prowadzaniu reguł i zasad współżycia. Zamiast dominacji stosuj zasadę „coś za coś”. Chcesz jeść? Usiądź. Chcesz wyjść na spacer? Czekaj spokojnie na zapięcie smyczy... Szkol swojego psa na co dzień, a nie tylko na placu treningowym. Zobaczysz, jak szybko nabierze do ciebie zaufania i... respektu.
ul. Dworska 18
71 - 026 Szczecin
+ 48 792 765 155
+ 48 792 765 222
Copyright © 2018 www.dworskaostoja.pl Produkcja www.FabrykaStron.eu
Na stronie stosujemy pliki cookies. Można dokonać zmiany ustawień cookies. Szczegóły Polityka Prywatności.